2014/03/01

Podsumowanie 02 2014! :)

Luty powoli dobiega końca. Co mogę powiedzieć? Pod względem blogowym trochę się zapuściłam, bo napisałam tu tylko jedną recenzję. Nie miałam na to ani ochoty ani czasu, ale wybaczcie mi to proszę, postaram się nadrobić zaległości w marcu! Jejku, jak to pięknie brzmi! Marzec ♥ Luty był pracowitym miesiącem i nawet ciepłym, ale jednak ta nazwa "Luty" nie brzmi wiosennie, a "marzec" to co innego! :D W końcu mam nadzieję, będzie moja wymarzona wiosna! Poza tym w marcu chcę już na dobre "rozkwitnąć" na blogu i wprowadzić tu kilka nowych rzeczy. Posty nie tylko recenzenckie ;) Czemu? Bo ja osobiście nie lubię czytać tylko recenzji. Fajnie jest zobaczyć jakieś odskocznie typu 'co mnie inspiruje', 'przekąski do czytania' itd. No, ale tytuł postu to podsumowanie więc wypadało by się tym zająć. Najpierw podsumuję wszystkie przeczytane w lutym książki! ;) Zaczynajmy. 




K S I Ą Ż K I    P R Z E C Z Y T A N E   W   L U T Y M   2 0 1 4
  1. Światła września (255 stron) -recenzja-
  2. Krzyżacy I (109/318 <mieliśmy zadane tylko te 109 stron do przeczytania>)
  3. Krzyżacy II (106/365 <jw>)
  4. Nieśmiertelność zabije nas wszystkich (235 stron)
  5. Szeptem (238 stron)
Podsumowując. W lutym zdobyłam się na przeczytanie pięciu niepełnych książek (Krzyżacy + to, że zaczęłam czytać drugą część szeptem, a mianowicie crescendo, ale nie przeczytałam jej w całości w lutym więc przerzucam ją na marzec). Zliczając wszystkie strony wyszło ich w sumie 943 co nie daje zadowalającego mnie wyniku, bo prawie zawsze ilość stron przekraczała tysiąc. 

Najlepsza książka miesiąca: Światła września
Najgorsza książka miesiąca: brak



W Y Z W A N I A
  • Czytam fantastykę: Tak na prawdę to jedna książka, ale przeczytanych w tym miesiącu fantastycznych lektur mam trzy :)
  • Przeczytam tyle ile mam wzrostu: +5.9cm co daje wynik 13.2cm razem, więc do osiągnięcia sukcesu brakuje mi 144.8cm. Dobra, ciekawe czy mi się uda ;)
S T A T Y S T Y K I
  • W ostatnim miesiącu odwiedziliście mnie 441, co i tak jest dobrym wynikiem, ponieważ napisałam tu tylko jedną recenzję (!)
  • Zostawiliście 12 komentarzy (znowu, tylko jeden post :() 
  • Do grona moich obserwatorów dołączyło 6 osób ;)

Moja playlista na luty wyglądała tak: 

     


Tylko 15 piosenek, sama się zdziwiłam, bo często było to ponad 20, ale ostatnio nie mam jakoś ochoty na słuchanie nałogowo muzyki, więc sami wiecie. Na dziś to chyba tyle, odsłuchajcie playlisty, może coś wam się spodoba! ;) Do napisania! 

2 komentarze:

  1. Zgadzam się z Tobą. Słowo ,,marzec" brzmi wspaniale!

    OdpowiedzUsuń
  2. Och, współczuję "Krzyżaków"! Całkiem niezły wynik uzyskałaś. :)

    shelf-of-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń